W dniu dzisiejszym objechaliśmy cały półwysep Snaefellnes i znajdujący się tutaj Par Narodowy.
Lodowiec leżący na półwyspie nie chciał się nam pokazać :( z powodu chmur, a nie mogliśmy pod niego podjechać z powodu zamkniętej drogi 570. Zbyt duże były opady deszczu.
Skupiliśmy się więc na innych atrakcjach.
W miasteczku Olafsvik zobaczyliśmy kolejny futurystyczny kościół.
Następnie pojechaliśmy na koniec półwyspu gdzie zobaczyliśmy ładną złotą plażę otoczoną czarnymi klifami. Koło latarni morskiej były też spore klify i pare Maskonurów.
Ciekawym miejscem po drodze był pomnik Gudridur Thorbjarnardottir - kobiecie obeżyświat, która w X wieku wykonała 8 morskich podróży (Europa, Grenlandia, Ameryka), przeżyła 3 mężów :), urodziła pierwszego białago człowieka na kontynencie amerykańskim i w końcu zopstała zakonnicą w Rzymie.
Kolejnym przystankiem była miejscowość Arnarstapi.
Są tutaj ładne klify ze skałami wyrzeźbionymi przez fale w różne kształty.
Jest też wielka konstrukcja zbudowana z kamieni przypominająca wojownika (Wikinga ?).
Po drodze znajdował się wąski kanion wyrzeźbiony przez wodę do którego można było wejść. Robi duże wrażenie.
Tym razem towarzyszył nam porwisty wiatr. Wiał z taką siłą, że chwilami trudno było iść i było go mocno czuć jadąc samochodem.