Tobago Cays jest jednym z kultowych miejsc na Karaibach. Parę niewielkich wysepek chronionych od morza wielką Horse Reef. Kolor wody jest bajkowy, jest możliwość snoorkowania i oglądania żółwi, płaszczek itp. Jak dopłynęliśmy była b. ładna pogoda. Pokąpaliśmy się i pospacerowaliśmy po pobliskiej wysepce. Na wieczór „lokalesi” namówili nas na kolację z grilowanym tuńczykiem. Daliśmy im też nasze wcześniej zakupione langusty. Wieczorem przypłynęli po nas i była uczta. Ale szczerze mówiąc to tuńczyka nie potrafili zrobić. Tutaj też było najdroższe piwo świata – 10 EC (4 Euro) za buteleczkę 0,25. Nazajutrz niestety pogoda się popsuła i nadciągnęły ciemne chmury. Więc zwinęliśmy się i popłynęliśmy na Union Island.