Kochin

Indie, Kochi

Przejechano 10134 km

Późne śniadanko - tylko owocowe. Pranie, itp. Później idziemy na miasto. Stąd zaczęła się cała kolonizacja Indii. Tutaj przypłynął Vasco da Gama w 1502 roku i tu też zmarł w 1524. W najstarszym kościele w Indiach (też tutaj) jest jego tablica nagrobna. Prochy zostały przeniesione do Lizbony. Dużo ładnych, ale jak zwykle zaniedbanych budynków. Największą atrakcją są jednak Chińskie Sieci Rybackie. Oryginalny sposób łowienia ryb. Jest lepiej bo jest ciepło. Jest gorzej bo znalezienie knajpki (nie sklepu!!!) z piwem graniczy z cudem, i kiepski jest dostęp do internetu.Jemy na obiad dobrą rybkę. Jutro jedziemy, najpierw promem a później autobusem, do Alappuzhy, zwanej Wenecją Indii. Zobaczymy!!! Tam mamy zamiar popływać kanałami.

Zdjęcia (14)

Komentarze (8)

gośka - 2011-11-12 19:37

Świetnie :) Heniu zamiana tabelek na takie podróże to super sprawa. Pełen luzik, ciepełko, coraz to nowe wrażenia :). Fajnie jest oderwać się od codzienności chociażby poprzez śledzenie Waszego bloga.A tak na marginesie codzienność i tabelki jak na razie pozostały bez zmian :) pozdrawiam

waldek - 2011-11-13 11:05

ja też tu jestem od samego początku , tylko z otwartą buzią czytamy (Dorota też) i oglądamy pozdrawiamy was ciepło

Vincente - 2011-11-13 15:24

wracając do Delhi to samolot Was przetrzymał chyba dla aklimatyzacji...-patrząc na ostatnie zdjęcie Heni. Z tymi chińskimi sieciami nie bardzo wiem o co chodzi /dziwne konstrukcje/,ale niedzielną rybkę też dziś zjedliśmy.Pozdrawiamy serdecznie

bogucha - 2011-11-13 18:42

W Indiach używają sieci chińskich a w Chinach oczywiście indyjskich - czy na pewno wylądowaliście w Indiach? Przypominam, że Kolumb też płynął do Indii i co......
Co do Czarnych i AZS nie będę Wam psuł tak świetnej wyprawy!
Pozdrawiamy ciepło z zimnego Słupska (miasta).

MM - 2011-11-13 20:53

Ciepełko emanuje ze zdjęć! Ale fajnie! Dzwoniłam do Leszka, macie pozdrowienia, czuje sie dosyć dobrze. Wysłałam link do Doroty. Trzymajcie sie

andrzejw - 2011-11-13 21:06

Dobrze,że już wyjechaliście z Himalajów !!! Moje przeczucie mówiło,że zastanawiacie się nad poproszeniem o wizę pobytową ;-)) Jak przedłużać to przedłużać ;-)

Przypomnijcie kiedy wracacie.

Tu pogoda lepsza niż w Nepalu,ale gorsza niż w Neapolu ;-) Mamy ciągle piękną jesień,w nocy z mrozami kilkustopniowymi.
Myśmy w Butanie pili piwo Tyskie Palone !!! Produkowane na licencji w Indiach i miało nazwę "Palone" !!! ;-)
Rzadkie siki ;-)

Pozdrawiamy,A

Henia i Janek - 2011-11-15 08:38

Do Hani i Andrzeja: W Koszalinie będziemy ok. 12.grudnia. A co do piwa to Janek mówi, że Ty Andrzej nie jesteś najlepszym znawcą w tym temacie :). Ale też nie możemy jak na razie trafić na to piwko.
Tu na wybrzeżu można popróbować różnych dziwnych ryb i innych owoców morza. Tak więc mamy teraz czas kąpieli w ciepłym oceanie, plażowanie i oczywiście zajadanie pyszności.
Pozdrowionka :)

Henia i Janek - 2011-11-15 08:46

Do Dorotki i Waldka: to miło że Wy też śledzicie naszą traskę. Oczywiście polecamy. Przecież na sto procent Waldek już coś ostro planujesz. A może Indie?
Pozdrowionka