Celem dzisiejszego dnia jest Amasya. Trasę wybraliśmy nad M. Czarnym do Samsung i dalej na południe.
W Samsung spotkała nas miła niespodzianka. Miasto jest inne niż dotąd spotykane. Czyste, uporządkowane, z ładną promenadą wzdłuż wybrzeża i szerokimi, w miarę czystymi plażami. Nie odmówiliśmy sobie kąpieli.
Amasya to także miasto z długą historią, ale dzisiaj znane jest z grobowców, dawnych władców, wykutych w skałach otaczających miasto.
Dojechaliśmy wieczorem i mogliśmy podziwiać pięknie oświetlone grobowce i zamek.
Rano mogliśmy podziwiać grobowce bliska. Podejście jest bardzo dobrze zabezpieczone. Z góry jest ładna panorama miasta