Caleta de Fueste jest małym, turystycznym miasteczkiem.
Jest tutaj piękna, szeroka plaża i ładny port.
Zrobiliśmy długą pieszą wycieczkę do Salinas del Carmen, gdzie jak nazwa sugeruje znajduje się miejsce produkcji soli z wody morskiej. Są tam oczywiście poldery i małe muzeum, gdzie w ciekawy sposób przedstawiona jest historia miejsca, tajniki produkcji i, oczywiście, jest sklepik z woreczkami różnych rodzaii soli i innymi gadżetami.
Ciekawostką jest wielki szkielet wieloryba umiejscowiony na stalowych słupach.
Pogoda była bardzo wietrzna , jak to na Fuerteventurę przystało. (fuerte – silny, viento – wiatr).
Nie pozwoliło nam zupełnie na plażowanie, ale mogliśmy obserwować duże fale rozbijające się o klifowe wybrzeże położone na północ od miasteczka.