Krótki lot do Amsterdamu i tam mieliśmy szybką, tylko 2-godzinną, przesiadkę na samolot KLM-u do Kuala Lumpur.
Lot długi, prawie 12 godzin, i dosyć niespokojny. Sporo turbulencji pionowych i poziomych. Może tak mocno odczuwaliśmy bo siedzieliśmy prawie na samym ogonie samolotu.