Ostatniego dnia z rana poszliśmy na wyspę obok naszego miasteczka. Można tam dojść na pieszo przez płytką wodę. Ciekawie poprowadzona ścieżka na podeście pozwalała dojść do kilku punktów widokowych. Później spakowaliśmy się i krajoznawczą drogą dojechaliśmy na lotnisko. Tam bez problemu zdaliśmy samochód. W klimatyzowanej hali odlotów mogliśmy się przebrać w długie spodnie i długi rękaw - ubranie odpowiednie na Europę :).