Salta

Argentyna, Salta

Przejechano 13506 km

Do Salty dojechaliśmy autobusem nocnym, klasą "cama" - czyli sypialnym. Standard lepszy niż w samolotach. Trzy szerokie fotele na szerokość, rozkładane prawie do poziomu. Suta kolacja, a do snu, do wyboru, whisky lub wino :). Żeby nie było za dobrze to śniadanie było kiepskie.
Salta zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Miłe, zadbane miasto. Do życia - w dzień nie zamiera.Sporo ładnych kolonialnych budynków. Piękna różowa katedra z pomnikiem Jana Pawła II przed wejściem. Dużo sklepów z regionalnymi rzeczami. Pojechaliśmy kolejką gondolową na pobliską górę skąd był ładny widok na miasto i otaczające góry. Wieczorem idziemy do baru z muzyką nażywo, z których Salta jest znana w całej Argentynie. Zobaczymy .... Jutro już Chile :).

Zdjęcia (9)

Komentarze (2)

jazz - 2012-10-26 10:01

Hej Kochani Podróżnicy ! Zdjęcia śliczne, opisy fantastyczne - cieszę się z czytania ! Dopiero się przyłączam do czytaczy, bo u nas trwa pełna moblizacja przygotowań i wolnego czasu brak. Bardzo serdecznie Was ściskam i oczywiście - tęsknimy !!