Jadąc z San Ignazio do Resistenci przekraczaliśmy rzekę Paranę. Faktycznie duża. Resistencia była to dla nas tylko przystanekiem w podróży. I faktycznie na nic więcej to miasto nie zasługuje. Miało być ok. 500 rzeźb i trochę było, ale małe i nie wszystkie atrakcyjne. Miasto z chaotyczną zabudową i mało przyjazne. Hoteli mało i stosunkowo drogie. Miasto zamiera między 11 a 17. Zamknięte wszystko - sklepy, restauracje itp. Jedyne miejsce w miarę to centralny park.