Dojechaliśmy punktualnie co do minuty. Po przebiciu się przez szpaler taksówkarzy odszukaliśmy swoją "marszrutkę" 10/539, która jechała w pobliże naszego, zarezerwowanego przez internet, hostelu. Odnaleźliśmy go bez problemu. Hostel "Why not?" jest prowadzony przez Polaków. Bardzo fajny, czysty, z darmowym internetem. Zamówiliśmy od razu, na jutro, transfer na lotnisko, zarezerwowaliśmy pokój na powrót i załatwiliśmy możliwość pozostawienia zimowych ciuchów. Trochę odpoczęliśmy i poszliśmy zwiedzać miasto, korzystając z mapki i wskazówek właściciela hostelu. Pieszo (!!!) zwiedzilismy Sobor Sofijski, Zjazd Sw. Andrzeja (piekna, stara, ale niestety w calkowitym remoncie) uliczka, kolejka zebata, Sobor Sw. Michala, Plac Niepdleglosci (Majdan) i piekna, repreznacylna ulice Khreschatyk. Lawre Pieczersko-Kijowska zobaczymy jak bedziemy wracac - jest za daleko. Miasto robi duże wrażenie pod względem rozmachu, pięknych budynków, zabytków i szerokich ulic. Do minusów można zaliczyć tylko zalegające błoto śniegowe i bezładny ruch samochodowy. Późnym popołudniem wróciliśmy do hostelu zmęczeni i z przemoczonymi butami. Po drodze kupiliśmy coś dla rozgrzewki :).