Verkala

Niestety dopiero dzisiaj "dobrałem" się do Waszego geobloga (małe problemy z kciukiem zwiazane z niedzielnymi zabawami pilarką stołową). Jestem pod wrażeniem Waszej woli walki i hartu ducha. Szczególnie Heni, bo Janek ma to w swojej naturze. Jesteście w takim transie, że jak macie kilka dni "ciepłego" luzu, to już narzekacie na "nudę". Widoki i doznania wspaniałe, choć ja osobiście wolę zdjęciowo niż w realu. Dzieki Wam, mogę bez wysiłku, poczuć się, że tam jestem również. Pozdrawiam z zimnego ale spokojnego Koszalina. Krzysiek

oglądamy dzielnie te Wasze "nudne dni"- też byśmy tak chcieli...a tu unas mglisto chłodno i ciemnawo. Pysznie się odżywiacie!Muszę pogadać zBoguchą o tych rybach i może kupimy sieci...PS wczoraj byliśmy na "Dżabudaju"oglądaliśmy film onaszym Danku-było fajnie! .Pozdrawiamy iczekamy na dalsze obrazki!!!

Kochane , dzielne Lasockie - szkoda ,że Was wczoraj z nami nie było. Mieliśmy wspaniałe opowieści od Danusi i Witka o Waszej wpólnej przygodzie , trochę Indii pooglądaliśmy na filmie i oczywiscie wspólnie za Wami tęskniliśmy. Tęsknotę zabijaliśmy napojami i wzajemnym wsparciem. Jeszcze 24 dni !!!
P.s.1 Super ,że Vincentowi sie wczoraj podobało , bo mi też i to bardzo, bardzo !
P.s.2 Om mani padme hum --- dziekuję

Laski drogie, pewnie już oglądacie świat przez zakratowane okienka pociągu? Tłoczno, cieplutko czy luz i chorobotwórcza klimatyzacja? A te 300km podróży to dwa dni wam zajmie czy dacie rade w jeden? A tors ma Jachu należycie opalony, bo ponoć w świątyni ma go odsłaniać? Podkoloruj go Heniu coby nam wstydu nie przyniósł!
Kanyakumari. Fajne miejsce na mapie. Ciekawam waszych wrażeń. ściskam :)

aaaa, Polacy wygrali pierwszy mecz w PŚ, z Kubą.
Grają super! :)

z tym zwolnieniem tempa , to tak jakbym powiedział że w wyścigu Formuły , ktoś zwolnił z 360 na 300 , dla nas to i tak jest prędkość nie do naśladowania , nie Indii nie planuję bo termin nie pasuje , ale na pewno mając takiego nauczyciela coś wymyślę

Polacy dalej grają super, dzisiaj wygrali drugi mecz z Serbią (3:1). Zacięty, przyjemnie oglądać. Chyba ze zdjęć i relacji docierają do nas podmuchy ciepła, bo to podobno najcieplejsza jesień od wielu lat. W zeszłym roku byliśmy juz po pierwszym ataku zimy. Oby taka pogoda tej jesieni jak najdłużej. Wasze 40 stC też nie brzmi zachęcająco, życzymy spokojnego ciepełka, przyjaznego zwiedzaniu. Czekamy na dalsze relacje,trzymajcie się

Hej Janki!Co tak zamilkliście ? ;-)
Zajrzyj na pocztę,proszę...

Podróżnicy pełną g...Ale te wieczory? Hm... interesujące. Będzie co opowiadać kiedy dopadnie was zimno w Koszalinie.

Co tak cicho! Gdzie was poniosło, w jaką dziurę wpadliście,że łączy nie ma? Rutkowskiego, naszą detektywistyczną gwiazdę nająć coby was wywęszył, czy dacie głos?
Czekamy. Się martwimy. :(

My podejrzewamy ,że steskniliście się za Kacprem, jesteście na Kuczkowskiego i tylko czekac jak wpadniecie na ostatki ?
Chyba że zasnęliście w pociągu , bagaże nie zamknięliście na łańcuch i lipa .....
W każdym razie dołączamy się do powyższych wpisów i postulujemy o nowe wiadomości . baj