Po paru dniach w Taurito przenieśliśmy się bliżej lotniska do sławnego Maspalomas.
Jest to bardzo rozległa miejscowość. Zadziwiające jest to, że większość zabudowy od morza dzielą wydmy (Dunas de Maspalomas), a gdzie ta zabudowa przybliża się do morza, okolice Playa del Ingles, jest przed plażą wysoki klif.
Mieszkaliśmy niedaleko Playa del Ingles i to był trafny wybór.
Plaża jest szeroka, ale średnio nadawała się do leżenia ze względu na bardzo silny wiatr.
Jednego dnia zrobiliśmy sobie spacer po plaży i po wydmach aż do latarni morskiej na Faro de Maspalomas.
Tam jest też duże centrum handlowe, restauracje i ładne deptaki.