Podróż z Las Galeras do Santo Domingo przebiegła bez żadnych niespodzianek.
Po uciążliwym przebiciu się przez zakorkowane miasto zdaliśmy samochód i Uberem pojechaliśmy do hotelu.
Na drugi dzień zrobiliśmy sobie spacer od Placu Independencja przez deptak, Calle El Conde, do katedry. Tym razem była otwarta i można było ja zwiedzać z audioprzewodnikiem po polsku :).
Do popołudnia pochodziliśmy po Dzielnicy Kolonialnej, czyli ich "starego miasta".
Tak zakończyła się nasza wędrówka po Dominikanie.
Został jeszcze powrót przez Madryt i Berlin.
Dziękujemy wszystkim "podróżującym" z nami.
Mamy nadzieję, że zainteresowaliśmy Was Dominikaną zwiedzaną indywidualnie .