Po 12 (!!!) godzinach spokojnego lotu jesteśmy w Rio. Alitalia zrobiła b. dobre wrażenie. Nowiutki Airbus, dużo miejsca na nogi (ważne na długiej trasie), b. ciche silniki. Dziwne było tylko to że byli sami stewardzi. Pogoda przy lądowaniu taka sobie i nie było ładnych widoków. Mamy 3 godz. przerwy.