Dzisiaj zwiedzaliśmy drugi najbardziej znany wąwóz w Maroku – Todra. Jest on ok. 30 km od wąwozu Dadis. Zaczyna się podobnie – szeroką doliną z rzeką, wioskami i uprawami. Nie ma tutaj spektakularnych serpentyn. Wąska droga wiedzie dnem doliny pomiędzy wysokimi pionowymi skalnymi ścianami. W pewnym momencie wąwóz zwęża się do ok. 20 m, a ściany nadal są wysokie :). Pojechaliśmy jeszcze ok. 20 km dalej i widoki wciąż były piękne. Na nocleg wybraliśmy sobie hotel zlokalizowany w okazałej odnowionej kazbie (pustynny zamek). Wszystko wyglądało b. fajnie, ale jak wróciliśmy do niego to okazało się, że cena jest za osobę, a nie za pokój. Skończyło się więc noclegiem w Warzazacie, ale w przyjemnym hotelu La Valle (z basenem) za połowę ceny. Po raz pierwszy do kolacji podano marokańskie piwo (niestety trzeba było zapłacić extra:( ). Temperatura wróciła do "normy" - wieczorem 33 st. C.