Kolejny relaksowy dzień. Dzisiaj poszliśmy na drugą plażę, ale nas rozczarowała. Brudniejsza, więcej Ruskich i lokalesów. Tak że zostaniemy przy swojej. Wydarzeniem dnia był spacer do wioski i kupno owoców na straganie. Przy plaży nie ma żadnych straganów, chyba żeby nie robić konkurencji knajpom, gdzie można oczywiście zamówić sałatki owocowe ( w cenie dużo wyższej). Pyszne ananasy w cenie ok. 2 zł. Później można było poobserwować zachód słońca. Na kolację już jedna porcja ryby. Wczoraj, dwiema porcjami, nafutrowaliśmy się jak "głupie" :)).