Rano dolegliwości minęły. Jest też piękna pogoda. Po śniadanku ruszamy. Idziemy wolno, mamy do przejścia tylko ok. 2,5 godz. Podziwiamy widoki. O 11.00 jesteśmy w MBC. Po chwili przychodzą Danusia z Witkiem z ABC. Mieli ładną pogodę i zrobili fajne zdjęcia. Podziwiamy je razem z dwiema grupkami Polaków którzy przyszli z nami. O dziwo dogadujemy się lepiej z rodakami i po południu jest grzanie. W między czasie jedzenie, herbatki i karty. Pogoda się skiepściła. Przyszły chmury i zaczął padać śnieg. O 20 poszliśmy spać.