Następną miejscowością na naszej trasie było Dalyan.
Leży ona nad kanałem, który łączy jezioro Koycegiz :) z morzem, gdzie jest bardzo ładna, szeroka plaża Iztuzu.
Płynie się około 45 minut.
Z łodzi widać grobowce wykute w skałach, a sam rejs jest relaksowy wśród wysokich trzcin.
Plaża jest faktycznie długa i szeroka, a morze spokojne i długo płytkie.
Na plaży składają jaja żółwie Caretta i jest ona niedostępna w nocy.
Przy wysiadaniu w powrotny rejs zobaczyliśmy pokaz karmienia żółwia krabem.
Jeden z obsługi wrzucał kraba uwiązanego na żyłce, a żółw próbował go dosięgnąć.
Kilkakrotnie mu się to udawało i następny krab stanowił przynętę.
Nad brzegiem jeziora jest ośrodek gdzie można zażyć kąpieli błotnych, mających, podobno, cudowne właściwości :).
Niestety pogoda spłatała nam figla i zaczęło mocno padać i sobie to odpuściliśmy.