Po śniadaniu poszliśmy na ryneczek miasteczka z zamiarem pojechania do miejscowości Cruzinha. Wczoraj nam proponowali transport za 3500-4000 CEV.
Od razu nawinął się kierowca z busem i promocyjną ceną 3000CEV.
Nie jest to mało, ale były to dobrze wydane pieniądze.
Trasa jest długa, najpierw brukowana, później asfaltową, a na koniec gruntowa.
Kierowca sam wiedział gdzie się zatrzymać na foto, a widoki zapierały dech w piersi.
Z wioski Cruzinha ruszylismy pieszo w kierunku Ponta do Sol. Najpierw spokojnie droga gruntowa, a później piękna trasą prowadzoną na półce skalnej zawieszonej między stromą skalną ścianą a przepaścią nad oceanem.
Jest to majstersztyk poprowadzenia takiej trasy.
Trasa pomimo tego że czasami jest ok. 200 m nad oceanem daje poczucie bezpieczeństwa. Jest brukowana, szeroka na 2 m i zabezpieczona 50 cm murkiem.
Jest sporo zejść i dosyć wyczerpujących podejść, ale widoki są przepiękne.
Nie wiemy czy zdjęcia oddadzą urok tej trasy, ale mieliśmy wielki problem w wyborem zdjęć do bloga.
Trasa zajęła nam ok. 6 godzin z wieloma przystankami.
Trzeba ją zrobić w całości, bo chyba największe wrażenie robi odcinek od Cruzinha do Formiguinhas.
Obiad na koniec dnia, jak też wczoraj, w Caleta de Sol, rybka i ośmiorniczka :).