W Kruger N.P. Byliśmy 4 dni i mieliśmy 4 noclegi w różnych Campach:
- w pierwszy dzień, na północy Parku w Shingwedzi (w domkach),
- w drugim w Letabie, w centrum Parku ( w safari tents – stałe namioty na podwyższeniu),
- w trzecim w malutkim Busch Camp-ie - Tamboti, na zachodzie Parku, usadowionym nad rzeką ( też w namiotach),
- i w ostatnim w Lower Sabie, na południu ( w domkach).
Przejechaliśmy po Parku ponad 700 km. Zobaczyliśmy b. dużo zwierząt i ptaków.
Pogoda dała nam się trochę we znaki, w południe temperatura dochodziła do 35-38 st.
Widać sporą różnicę w wegetacji roślin. Północ Parku była b. sucha i częściowo wypalona, Na południu zaczął już popadywać deszcz i od razu zrobiło się zielono.
Na razie mamy trochę dosyć safari.
Jutro wyjeżdżamy z Parku i jedziemy przez Suazi nad ocean.