Po wyjeździe z lotniska lekko się zgubiliśmy na autostradach, ale po odpowiednim nastawieniu nawigacji było już ok. Do Middelsburg, gdzie mieliśmy pierwszy nocleg, mieliśmy ok. 250 km. Droga w większości dwupasmowa, tak że ok. 15 byliśmy na miejscu.
Nocleg mieliśmy w ładnym pensjonacie. Zetknęliśmy się tutaj z dawną Afryką. Biali właściciele i murzyni jako pracownicy (służba?).
Po rozpakowaniu pojechaliśmy do centrum handlowego na zakupy, "obrobić" bankomat i coś zjeść. Na nocleg wróciliśmy ok 19. Winko, piwko i spać.