Ponta Delgado - Ribeira Brava

Dzisiaj przejechaliśmy na południowe wybrzeże do Ribeira Brava. Z Sao Vicente pojechaliśmy starą drogą przez przełęcz Encumeada (1000 m). Niestety niewiele było widać, bo jeszcze nie wyjechaliśmy ponad chmury i większość widoków one przesłaniały. Z przełęczy wyjechaliśmy jeszcze 500 m wyżej na płaskowyż Paul da Serra. Tu już byliśmy ponad chmurami i słońce mocno przypiekało. Widać było duże płaskie przestrzenie - coś niezwykłego na Maderze.
Zatrzymaliśmy się przy zamkniętej dla samochodów drodze do Rabacal - stamtąd zaczynają się dwie lewady – Levada do Risco (wodospadu) i Levada das 25 fontes (25 źródeł).
Najpierw trzeba przejść 3 km nudną asfaltową drogą, w dół, do domku Rabacal ( przypomniała nam się trasa na Morskie Oko).
Stamtąd wybraliśmy jako pierwszą Levada do Risco. Niezbyt długa, kończy się przy wodospadzie. Nie jest on o tej porze roku jakiś wielki, ale jest to miłe miejsce.
Druga Levada das 25 fontes jest dosyć męcząca. Idzie się długo (ok. 3 km) po wąskiej, wyboistej scieżynce obok lewady. Trzeba cały czas patrzeć pod nogi żeby się nie potknąć. Zakończenie jest przy małej lagunie do której spadają cieki tych ponoć 25 źródeł. Widok ładny, ale nie porywa. Tym bardziej, że ma się w perspektywie ostre podejście do Rabacal, a później do parkingu. Przy Rabacalu „wymiękliśmy” i za 3 Euro pojechaliśmy busem do parkingu.
Następnie pojechaliśmy widokową drogą, przez „pierzynkę” chmur do Ribeira Brava.
Po drodze zahaczyliśmy o malutkie miasteczko Ponta do Sol. Jak zwykle na Maderze miasto to malutkie centrum przy porcie/plaży, a reszta budynków rozrzucona po wzgórzach. Pochodziliśmy więc po deptaku przy plaży. Ładnie zorganizowane miejsce.

Zdjęcia (13)

Komentarze (2)