Wylot o czasie, czyli o 7,00. O 11.20, po spokojnym locie, lądujemy na Maderze. Lotnisko znajduje się ok. 20 km od stolicy wyspy - Funchal. Za 5 Euro od osoby jedziemy autobusem lotniskowym do miasta, Już z autobusu widać piękne widoki na miasto. Z przystanku mieliśmy do przejścia (oczywiście pod górę) kawałek do naszego hotelu - Apartamentos Alegria. Pokój ok. Przed pokojem taras z widokiem na góry. Pozostałą część dnia spędziliśmy na zwiedzaniu miasta. Bardzo nam przypominało Lizbonę – oczywiście w mniejszej skali. Chodniki i place wyłożone kamienną mozaiką, Na ścianach widoczne azulejos (szkliwione płytki). Ładne kościoły, katedra z pomnikiem Jana Pawła II ( miał tu „międzylądowanie” w drodze na pielgrzymkę do Brazylii), efektowne budynki z ukwieconymi balkonami i metalowymi balustradami. Obiad zjedliśmy w restauracji na deptaku smakując tutejsze ryby „po raz pierwszy”. Dzień zakończyliśmy w dużym centrum handlowym nieopodal naszego hotelu. Przy stoisku monopolowym był stolik z otwartymi butelkami do degustacji. Posmakowaliśmy w spokoju sporo tutejszych trunków. Zabawa się skończyła gdy dołączyli do nas Rosjanie …. Zaraz zjawiła się obsługa :). My kupiliśmy 10-letnią Maderę (półwytrawną) do dalszej, dogłębnej, degustacji :).